Czy w naszym mieście są już zajączki?
Wiosenny i słoneczny dzień sprawił, że z wielką przyjemnością ruszyliśmy na spacer w poszukiwaniu zajączków, zielonych listków i kwiatów. Każdy rozglądał się bardzo uważnie a pierwszy zobaczył zajączkowe uszy Kubuś. Inni spostrzegli zajączki uplecione z wikliny. Sprawdziliśmy przy okazji kto jest wyższy i niższy od tych zajęcy. Potem spotkaliśmy je jeszcze na sklepowej wystawie. Razem było ich dziesięć. Najpiękniejszy jednak i prawdziwy czekał na nas bardzo blisko przedszkola, w sklepie zoologicznym. Dzięki uprzejmości właścicielki mogliśmy obejrzeć go z bliska. Oprócz prawdziwego miniaturowego królika zobaczyliśmy ptaki i rybki.